Niezwykły spacer po parku w Kamieńcu.
Weźcie butelkę wody – przed nami długi spacerek. Ruszamy ulicą Soviecką do skrzyżowania z „Świńska” (ulica 1 maja), która była zachodnią granicą miasta w latach 60. XX wieku. Za tą ulicą było duże pole, które zawsze było zalane deszczami, co i stanowiło dobre miejsce dla bydła. Na 700 rocznicę powstania Kamieńca, w 1976 r. ulica ta została po obu stronach ozdobiona asfaltem i chodnikami, ale już pod koniec lat 80 było tylko wiele ogromnych kałuż, ale bez świń. Chyba już nie mogli się w nich chlapać, tylko utonąć.
Na ulicy 1go Maja, między ulicami Soviecką i Levanevskiego, możemy zobaczyć domki przedwojenne z bardzo charakterystyczną konstrukcją dla tamtych czasów: stoją w poprzek ulicy, bardzo wąskie i długie – gospodarstwa domowe dla ludzi i dla zwierząt pod jednym dachem.
Idziemy prosto i długo do końca ulicy. Skręcamy w lewo i widzimy kompleks sportowy. Ten ogromny plac był kiedyś nazywany traktem „Leykovschina”. Przechodzimy przez bramę i wchodzimy do parku.
Nasz kamieniecki „Park Kultury i Rekreacji nazwany na w pamięć 50. rocznicy władzy radzieckiej” (obecnie po prostu „kultury i rekreacji”) został założony na rocznicę jednego słynnego wydarzenia w 1917 r. Ciekawe byłoby przestudiowanie wstępnego planu tego parku, aby zobaczyć, jaką symbolikę architekci włożyli w strukturę tych alejek. Możemy śmiało powiedzieć, że jest to zwykły park (francuski lub geometryczny), nałożony jednak na naszą rzeczywistość socjalistyczną. Ogólną ideą jest wiele alej, które nadają symetrii całej kompozycji. Istnieją osobne grupy drzew, które tworzą tzw boskiety.
Różnorodność samych drzew jest ogromna, w tym różne egzotyki (ogromne morwy, robinias i świerki z fioletowymi szyszkami). Teraz park potrzebuje specjalisty, który potrafi zidentyfikować wszystkie gatunki drzew i krzewów.
Kogo można spotkać spacerując po parku? Najczęściej goście parku zauważają jeże, wiewiórki i zające. Możesz można obserwować, jak zachowują się lisy, łasice, czarne fretki i kamienne kuny. Wśród najmniejszych można spotkać kilka rodzajów myszy, norników, ryjówek, moli i szarych szczurów. Szczególne miejsce zajmuje bóbr rzeczny, piżmoszczur i nornica wodna w jeziorach i rowach parku. Tajemnicze nietoperze żyją w dziuplach.
Ruchliwie pędzą ścieżkami i alejkami: ziębica zwyczajna (najczęstszy ptak w naszym parku), biała pliszka, polówki, a czasem i wróble domowe. W krzakach gniazdują i zachwycają nas śpiewem kilka gatunków ptaszków m.in. słowik, strzyżyk i lnianka. Na szczytach drzew i wilga ma gwiazdo, która otacza fletowym dźwiękiem. W rozwidleniach gałęzi hodowane jest potomstwo szczygieł. W trawiastych łąkach południowej części parku można spotkać szare kuropatwy, koronę, żółtą pliszkę, łąkową miętę i wspólne chorągiewki.
Przy zbiornikach wodnych regularnie odbywają się spotkania z czaplą szarą, bocianem białym, trzepoczącymi rybitwami rzecznymi i mewami jeziornymi, niemym łabędziem. Można tam zobaczyć „szmaragdową błyskawicę” – zimorodka – wykwalifikowanego rybaka. Dwa gatunki kaczek gniazdują w przybrzeżnych zaroślach – krzyżówka i turkusowy gwizdek, wrzosowisko, a czasem łyska. Szare wrony, sroki, gawrony, szare gołębie, liszaj obrączkowy i gołębie obrączkowane, czarne i drozdy śpiewające, które już znane dla Kamieńca i zajmują ważne miejsce w tej biocenozie.
Osobno należy zwrócić uwagę na drozda górskiego – co roku w parku gniazduje duża kolonia tego gatunku (30-40 par). Malutkie ptaszki, które szybko skaczą alejkami parku, powodują, że współczujące obywatele prowadzą „działania na rzecz uratowania upadłej i zagubionej pisklę” – chciałbym skorzystać z okazji, aby przypomnieć, że nie należy tego robić.
W jedynym dużym gnieździe w alei topoli wzdłuż kanału drenażowego na południu parku od ponad dwóch dekad potomstwo wykluwało się z największego przedstawiciela krukowatych – kruka. W olszy, obok Zamostow, znajduje się gniazdo myszołowa, które podobnie jak dwa gatunki jastrzębi (przepiórka i jastrząb), wykorzystuje park jako miejsce polowań. W tym samym miejscu błotniak stawowy regularnie rządzi.
W określonych porach roku, na kilkudziesięciu metrach, słychać, jak ciężko pracują dzięcioły (w naszym parku odnotowano 5 gatunków – różnorodnych, syryjskich, małych, siwych i wierzchołków) – częstych mieszkańców współczesnych zakątków przyrody. Dzięki nim małe ptaki (muchołówka i tłuczek, sikorka i modraszka) co roku otrzymują nowe komfortowe „apartamenty”. Uszatka oznajmia swoim „pohukiwaniem” parku wieczorem i nocą. W różnych porach roku zmienia się rodzaj i liczba pierzastych mieszkańców oraz ich zachowanie, ale zawsze zachwycają odwiedzających.
A co tu się dzieje wiosną po powrocie słowika! Ile słuchasz…nigdy nie ma dość!
Po ciężkich dniach pracy idealne jest przebywanie w miejscu oddalonym od cywilizacji i hałasu.
Понравилось? Поделись!